list jedenasty

W dzisiejszym poście poruszymy problematykę zaburzeń odżywiania, które niestety w XXI wieku przybrały nowego wymiaru. Ideały uległy kolosalnej zmianie, mężczyźni i kobiety na całym świecie mogli odczuć tego konsekwencje. Nie każdy człowiek na świecie zwrócił się ku autodestrukcyjnemu środkowi zapobiegawczemu wyśmiania, lecz wielu to zrobiło.
Jest parę rodzajów zaburzeń odżywiania, ale najbardziej rozpoznawalnym z nich jest anoreksja.
Podstawą doprowadzającą do negatywnych zmian w sposobie odżywiania są problemy na podłożu psychicznym.
Sama anoreksja to czysty jadłowstręt, łączy się ona z głęboką nienawiścią do swojej sylwetki. Przeliczanie kalorii dla osoby cierpiącej na anoreksje to podstawa, tabletki ogłuszające głód, bezkaloryczne napoje, a czasami nawet jedzenie wacików kosmetycznych jest charakterystyczne.
Żadna waga nie jest wystarczająca, wszystko sprowadza się do tego aby wyglądać wystarczająco dobrze, wystarczająco chudo.
Zacząć może się to od spoglądania na siebie w negatywnym świetle "a może powinnam zrzucić dwa kilogramy?", z czego dwa przeradza się w dwadzieścia. To naprawdę przykre jak choroba może zmienić pogląd na świat, osoba chora nie jest w stanie nawet przyjąć do siebie prawdy.
Kolejną chorobą jest bulimia, moim zdaniem jest ona jeszcze gorsza od anoreksji. Osoba z bulimią jest w stanie napchać się po końcówki uszu niezdrowym jedzeniem tylko po to aby wszystko zwrócić. Psuje to bardzo zęby, przez sam kwas żołądkowy. Osoby z bulimią są równie dobre w liczeniu kalorii co osoby z anoreksją, czytają wiele na ten temat i nie sposób je odciągnąć od tematu.
Kolejną chorobą jest ortoreksja, osoby chore są niesamowicie bardzo skupione na zdrowym odżywianiu, są w stanie odżywiać się jedynie warzywami, unikają wysoko kalorycznych produktów, a białko w ich diecie może być wręcz nieistniejące. Osoby z tą chorobą są bardzo kontrolujące, również tak jak osoby z bulimią i anoreksją są niesamowicie skupione na tabelach kalorycznych, lecz również książki dietetyczne mogą tkwić na ich półkach.
Każda z powyżej wymienionych chorób jest niezwykle ciężka do wyleczenia, a również do wyłapania przez kogokolwiek w bliskim otoczeniu chorego. Jedynym możliwym sposobem leczenia jest długa terapia, która niekiedy nie ma zmieniających pogląd skutków. W najgorszych przypadkach chorujący są podpinani do aparatury "kroplówki" pełnej kalorii, jest to jednak bardzo drastyczne.
To by było na tyle jeśli chodzi o dzisiejszy post, naturalnie jest parę innych zaburzeń tego typu, lecz te są najbardziej szokujące i problematyczne.


Komentarze